Alfons Kazimierz Cynjan
Czy wiecie, że w latach 30 -tych XX wieku w Warszawie był oszust, który potrafił sprzedać Kolumnę Zygmunta? Zresztą nie tylko… To Alfons Kazimierz Cynjan, o którym w “Kronice Tygodniowej” wspominał Antoni Słonimski, a opisał go Stefan Wiechecki „Wiech” we wspomnieniach „Piąte przez dziesiąte”. Sprzedaż Kolumny Zygmunta do dziś uważana jest za modelowy przykład oszustwa. Cynjan zaoferował Kolumnę za 100 zł (inne źródła podają 45 zł) + 5 zł za transport przyjezdnemu z prowincji, który szukał prezentu ślubnego dla córki. Ta cena za transport podobno nie spodobała się nabywcy i do transakcji nie doszło…, ale Cynjanowi udało się wynająć Dworzec Główny pewnemu Francuzowi, który urządził w nim bankiet, wydzierżawic amatorom tramwaj warszawski, sprzedać prawo pobierania kopytkowego, czyli opłaty za przepędzenie bydła przez żelazny Most Kierbedzia. nieomal unicestwić tor kolejki Warszawa – Młociny. Sprzedał i rozebrał kilkanaście kilometrów toru: szyny i podkłady sprzedał, teren oczyścił. I prawdopodobnie unicestwil by całą linie kolejową gdyby nie to, że wzbogaciwszy sie zaczął gorsze podkłady rozdawać za darmo. Tak na jego trop wpadła policja i aresztowała “inżyniera” Cynjana.Możemy się zastanawaić czemu ludzie się na te oszustwa nabierali? Odpowiedź jest prosta: Cynjan potrafił ich przekonać, że to świetna inwestycja, po okazyjnej cenie. Hmm…, i współczesnie ten mechanizm także działa…