Gabinet Monarchów Europejskich
W roku 2021 przypada jubileusz 50-lecia rozpoczęcia prac nad odbudową Zamku Królewskiego w Warszawie. O inauguracji obchodów i programie samych obchodów zapewne głośno będzie w mediach, natomiast my z tej okazji chcielibysmy pokazać Wam zdjęcie jednego z naszych ulubionych wnętrz Zamku Królewskiego i przedstawić fascynującego trójnogiego bohatera, stojącego na środku tego pomieszczenia.Urzekł nas przepiękny, ośmiokątny pokoik znajdujący się tuż za Salą Tronową. To Gabinet Monarchów Europejskich, niewielki, ale pełen wdzięku. Tutaj, król Stanisław August przyjmował znakomitych gości na poufnych rozmowach dyplomatycznych.Starannie przemyślany przez samego monarchę program ideowy Gabinetu zakładał wyeksponowanie portretów siedmiu najbardziej wpływowych, współcześnie panujących władców europejskich: króla Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Jerzego III, cesarza rzymsko-niemieckiego Józefa II, króla Prus Fryderyka II, rosyjskiej carycy Katarzyny II, króla Francji Ludwika XVI, króla Szwecji Gustawa III i papieża Piusa VI.Pomieszczenie zaprojektował w końcu lat 60. XVIII w. Jakub Fontana, a barwną dekorację malarską stworzył Jan Bogumił Plersch. Niewątpliwą ozdoba gabinetu jest również piękna posadzka, wykonana z kilku gatunków drewna. Uwagę zwraca efektowny stolik stojący pośrodku – to bardzo cenny mebel, pochodzący z wyposażenia Zamku za czasów Stanisława Augusta.Jest to hojny podarunek hrabiego d’Artois dla hrabiny Elżbiety Grabowskiej. Blat mebla został wykonany z porcelany sewrskiej i namalowano na nim mitologiczne sceny z historii pobytu Telemacha u nimfy Kalipso. Interesujące jest to w jaki sposób ujęto zacierajace się z upływem czasu wspomnienia Telemacha. Historia została namalowana na głównej plakiecie umieszczonej pośrodku blatu i kilku ją okalających, precyzyjnie dopasowanych do siebie.
I tu ciekawostka: otóż na tej głównej, wielobarwnej plakiecie o żywej kolorystyce zaprezentowano scenę rozgrywającą sie póżniej niż przygody Telemacha, który opowiada o nich pięknej nimfie. Natomiast okalające ją mniejsze plakiety wykonane zostały szkicowo i monochromatycznie. Artyście zależało na tym, aby przedstawić w prosty sposób zapis zacierających się wspomnień Telemacha i zaznaczyć następstwo zdarzeń. Warto także zwrócić uwage na niesamowitą precyzję w dopasowaniu do siebie krzywizn wszystkich drewnianych, porcelanowych i metalowych części konstrukcji stolika.Dodajmy na zakończenie, że architektura gabinetu, dekoracje i wszystkie detale tworzą razem tak niezwkle harmonijną całość, że ten niewielki pokoik konferencyjny może uchodzić za perłę stylu Sanisława Augusta.