|

Sobór Marii Magdaleny na Pradze

Kojarzą Państwo Sobór metropolitalny Świętej Równej Apostołom Marii Magdaleny (co za długa nazwa!)? Na pewno Państwo kojarzą tę cerkiew, stoi sobie dumnie przy Alei Solidarności na Pradze. No właśnie, ale dlaczego właśnie tam?

II połowa XIX wieku to gwałtowny rozwój Pragi. Wielu osiedlających się tam mieszkańców to byli Rosjanie. Ale był też inny, ważniejszy powód. Otóż w 1862 roku ukończono budowę Kolei Warszawsko-Petersburskiej. Cerkiew wybudowano kilka lat później. Wyobraźmy sobie teraz dumnego mieszkańca Sankt Petersburga powiedzmy w 1880 roku. Ów dumny Rosjanin przyjeżdżał do Warszawy, wychodził na ulicę z Dworca Petersburskiego (później, po I Wojnie Światowej nazwę zmieniono na Dworzec Wileński) i pierwsze, co widział, to wspaniałą, bizantyjską cerkiew. Ach, ciągle jestem w Cesarstwie Rosyjskim! – myślał sobie taki podróżnik, wsiadał w dorożkę lub tramwaj konny i jechał do centrum Warszawy lub na dworzec Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, by kontynuować podróż do Zachodniej Europy. Jak więc widzimy, budowa cerkwi w takim miejscu miała spore znaczenie ideologiczne…

Co ciekawe, ów dumny mieszkaniec Sankt Petersburga do Warszawy jechał torami szerokimi, rosyjskimi. Gdy wsiadał na dworcu Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej do pociągu, by jechać dalej, do Wiednia, jechał już pociągiem z europejskim rozstawem szyn. Warszawa wtedy, a pod wieloma względami i dzisiaj, jest miastem położonym na styku kultur.

Cerkiew dzisiaj wygląda tak, jak kiedyś. Los znacznie gorzej obszedł się z budynkiem dworca. Dzisiejszy dworzec to właściwie mały dodatek do dość jednak brzydkiego centrum handlowego.

Zdjęcia: fotopolska.eu

Similar Posts