Spotkanie Wojciechowskiego z Piłsudskim
W czasach młodości Stanisław Wojciechowski (ps. Wacław) oraz Józef Piłsudski (ps. Wiktor) byli bliskimi współpracownikami. Obaj pochodzili z rodzin ziemiańskich. Wspólnie wydawali “Robotnika”, pismo PPS. Obaj mieli też na pieńsku z władzami carskimi.Później ich polityczne drogi zaczęły się rozchodzić. 4 dni po śmierci Gabriela Narutowicza, w 1922 roku, Wojciechowski został wybrany Prezydentem RP.12 maja 1926 Piłsudski postanowił doprowadzić do obalenia świeżo powołanego rządu Witosa. Chciał zaprowadzić porządek w kraju, uważał, że ówczesne elity polityczne są odpowiedzialne za zabójstwo Narutowicza w Zachęcie. Planował sprawę załatwić w kilka godzin, rodzinie powiedział, że wróci na obiad. Sprawy potoczyły się inaczej. Wczesnym popołudniem na moście Poniatowskiego doszło do spotkania dawnych bliskich współpracowników: urzędującego prezydenta Stanisława Wojciechowskiego oraz marszałka Józefa Piłsudskiego. Ten ostatni był przekonany, że uda mu się z prezydentem dogadać. Stało się inaczej… W kilkudniowych bratobójczych walkach ulicznych w Warszawie życie straciło prawie 400 osób, kolejne 1000 odniosło rany.Ciekawe, ilu z dzisiejszych Warszawiaków choć przez pół sekundy wspomina tamte wydarzenia przejeżdżając Mostem Poniatowskiego. Myślę, że niewielu i że znacznie ciekawszym tematem są “gustowne” świeżo zamontowane fotoradary.Stanisław Wojciechowski jest pochowany w Warszawie, w najbardziej prestiżowej części Starych Powązek, obok Katakumb. Józef Piłsudski został pochowany na Wawelu.