Bourdaloue
Nie mogliśmy się powstrzymać…, to piękne, fajansowe naczynie, sosjerka nie jest tym na co wygląda. Możecie je zobaczyć w Muzeum Warszawy
Zatem, do czego służy ta “sosjerka”?
Otóż w drugiej połowie XVII w. na dworze Ludwika XIV w Wersalu, kazania wygłaszał uważany za jednego z najwybitniejszych ówczesnych oratorów, jezuita Louis Bourdaloue. Ze względu na elokwencję wypowiedzi był porównywany do Jean Baptiste Racine. Kazania
Bourdaloue były niezwykle ciekawie ale też i długie. Dlatego też aby nie tracić z nich ani słowa damy zaczęły zabierać ze sobą sosjerki, by za ich pomocą załatwiać naturalne potrzeby, bez konieczności opuszczania kaplicy.
Dość powiedzieć, że pomysł się rozpowszechnił i manufaktury fajansu wkrótce rozpoczęły produkcję eleganckich, kobiecych nocników, nazwanych bourdaloue.
Które z uwagi na swój kształt okazały się również niezwykle przydatne w czasie długich podróży.