Pałac Pod Blachą
Pałac pod Blachą. Swoją nietypową nazwę zawdzięcza blasze na dachu, choć na obrazie Canaletto jeszcze widać czerwoną dachówkę. Blacha była położona nieco później, pod koniec XVIII wieku. Pałac ma oczywiście długą historię, należał m.in. do rodziny Lubomirskich, ja dzisiaj jednak chcę opowiedzieć kilka anegdot o księciu Józefie Poniatowskim, właścicielu pałacu od 1794 roku. Książe Józef Poniatowski był wspaniałym kawalerzystą i jak to kawalerzysta – oprócz szabli uwielbiał też tańce, hulanki i swawole. Zachowała się nawet anegdota mówiąca o wydarzeniu w czasie obrad Sejmu Wielkiego. Otóż książę założył się, że przejdzie nago w pełnym dniu konno Krakowskim Przedmieściem. Książę zakład wygrał! Przejechał nago ze swoimi dwoma kompanami. Plotkom w Warszawie nie było końca, porównywano go do jego stryja, Kazimierza Poniatowskiego, który również słynął z bardzo rozrywkowego trybu życia (patrz Elizeum w dzisiejszym parku im. marszałka Rydza-Śmigłego!)Książę w pałacu mieszkał ładnych parę lat. W czasie Księstwa Warszawskiego tu mieściło się zarządzane przez niego Ministerstwo Wojny. Dzisiaj przytulony do Zamku Królewskiego Pałac pod Blachą jest częścią muzeum Zamku Królewskiego. Znajduje się tam też stała wystawa kobierców wschodnich.Zaś przed pałac stoi absolutnie niesamowita rzeźba Ikaria Igora Mitoraja, która niewątpliwie zasługuje na osobny wpis, ale to już przy kolejnej okazji .
Na zdjęciu: Pałac pod Blachą – stan obecny, oraz kryty dachówką na obrazie Canaletto.