Targ na Szeokim Dunaju. W tle widzimy dwie kamieniczki zbudowane na miejscu dawnych jatek rzeźniczych, “przyklejone” do murów. Po wojnie odbudowano tylko jedną, jest ona czasem zupełnie niesłusznie nazywana “domkiem kata”. Na Szerokim Dunaju handlowano soloną rybą, ale zapach ryby, rynsztoka, jatek rzeźniczych był nie do zniesienia nawet w tamtych czasach, zatem od początku XIX wieku zacżeto na placu handlować kwiatami i warzywami.
See Insights and Ads
Mamy przy ulicy Freta prawdziwy cud. Kamienicę pod numerem 13/15, kamienicę Opelewskiego. Zabudowa Nowego Miasta została praktycznie całkowicie zrównana z ziemią, ale to kamienica właśnie – ocalała! Zresztą – spójrzcie Państwo na zdjęcia. Pierwsze – to kamienica sprzed I Wojny Światowej. Drugie – to widok na ulicę Freta spod kościoła Dominikanów (Św. Jacka). Trzecie –…
Plac Zamkowy w okresie kolejnej wielkiej XIX- wiecznej przebudowy.Wincenty Kasprzycki w 1843 r. przedstawił moment rozbiórki kościoła św. Klary i klasztoru Bernardynek. Rok później zakończono tę rozbiórkę wraz z sąsiednią kamienicą od strony pl. Zamkowego w związku z budową wiaduktu Pancera prowadzącego ku Wiśle – do ul. Dobrej i mostu łyżwowego na przedłużeniu Bednarskiej. A…
Naprawdę mieliśmy niezwykłe szczęście, że Bernardo Bellotto zatrzymał się w Warszawie oraz że do dzisiejszych czasów zachowała się większość jego wedut przedstawiających nasze miasto. Dzisiaj ciekawostka – fragment obrazu “Widok Warszawy z tarasu Zamku Królewskiego”. Proszę popatrzeć na życie na tarasie górnym – dzisiaj mamy tam pięknie przystrzyżone żywopłoty i trawę. A czy przyjrzeli się…
Zawsze powtarzam, że w Warszawie mamy wszytko, co potrzeba i wyjazdy zagraniczne są oczywiście miłe, ale większość egzotycznych atrakcji mamy tutaj. Mamy przecież palmę, całkiem sporo pamiątek egipskich ze Świątynią Egipską w Łazienkach Królewskich na czele, mamy też oczywiście małpy. Te żywe są w zoo – te rzeźbione – przy ulicy Miodowej.Warszawę odbudowywano m.in. na…
Pałac pod Blachą. Współcześnie jest rzeczywiście kryty miedzianą blachą, nie ma tu żadnych wątpliwości. Ale proszę zobaczyć na obraz Bellotto: Pałac pod Blachą jest ewidentnie kryty dachówką. Skąd się zatem wzięła taka a nie inna nazwa?Rozwiązanie zagadki jest proste. Najpierw znajdowała się tu kamienica płatnerza królewskiego Wawrzyńca Reffussa. Potem, na przełomie XVII i XVIII wieku…
Spacerując ulicą Grzybowską mijamy ulicę Graniczną często nie zdając sobie nawet sprawy, że rodowód ulicy sięga XVII wieku. Pierwotnie ulica Graniczna była granicą między jurydykami (prywatnymi miasteczkami) Grzybów i Wielopole – stąd nazwa. Ulica oficjalnie otrzymała swą nazwę w 1770 roku.Przed II Wojną Światową ulica Graniczna łączyła Plac Żelaznej Bramy z placem Grzybowskim. Ulicą biegła…