Franc Fiszer
Czy Warszawa miała swojego Sokratesa? Ależ oczywiście!Poznajcie Państwo Franca Fiszera, autora niezliczonych anegdot, gawędziarza, bywalca kawiarni i salonów.Urodził się w 1860 roku, zmarł tuż przed wojną, w 1937. Studiował w Warszawie i Lipsku, ale żadnych studiów nie ukończył. Jako bywalec salonów warszawskich znał całą ówczesną śmietankę Warszawy i Polski: Władysława Reymonta, Juliana Tuwima, Jana Lechonia, Antoniego Słonimskiego, Jarosława Iwaszkiewicza… Przyjaźnił się z Bolesławem Leśmianem, z którym tworzyli niezapomnianą parę Warszawy: on wielki, gruby, z rozwianą brodą i Leśmian – mały i szczuplutki. Podobno Fiszer jest protoplastą Ambrożego Kleksa z “Akademii Pana Kleksa”.Fiszer nic nigdy nie napisał, ale jego rola była inna: stymulował szare komórki swoich towarzyszy i do dziś anegdoty Franca Fiszera można znaleźć w licznych książkach z tamtych czasów.
Franc Fiszer pochowany jest na Powązkach Wojskowych i chociaż wędrują tamtędy tłumy turystów spieszące na kwatery Szarych Szeregów, mało kto się dzisiaj przy jego grobie zatrzymuje.
Dzisiaj mamy inne modne kawiarnie i innych stałych bywalców – celebrytów, którzy są znani głównie z tego, że są (nie)znani.