Świątynia Westy
Ten piękny budyneczek wzorowany na rzymskiej świątyni Westy w Parku Saskim to nic innego jak… wieża ciśnień. Mało tego, to pierwsza wieża ciśnień pierwszych warszawskich wodociągów, wodociągów Marconiego, budowanych w latach 1851-1855. Woda pobierana była z Wisły przy ulicy Karowej. Stamtąd pompami była rozprowadzana do kilku punktów poboru wody. O wodzie w mieszkaniu wtedy się jeszcze nikomu nie śniło… Wodę można było pobrać z fontanny saskiej (jedyna, którą możemy oglądać do dzisiaj), z fontanny na rynku Starego Miasta , z ujęcia wody na placu Teatralnym, przy Kolumnie Zygmunta oraz przy ulicy Karowej. Dla Warszawiaków było to wielkie udogodnienie. Niestety, woda była złej jakości, przecież ulica Karowa służyła do wywozu nieczystości z Warszawy, nie było też odpowiednich filtrów… W mieście co chwilę wybuchały epidemie. Dopiero pod koniec XIX wieku, za rządów generała Starynkiewicza, w latach 1883-1886 powstały wodociągi Lindleya wraz ze stacją filtrów. Służą nam do tej pory…A świątynia Westy w Ogrodzie Saskim? Dzisiaj ma funkcję głównie dekoracyjną. Przy powojennej odbudowie zrezygnowano ze zwieńczenia gzymsu nad kolumnami. Na zdjęciu: świątynia Westy dzisiaj oraz jej wygląd przedwojenny.