Ksiądz Jan Twardowski
W kościele Sióstr Wizytek znajduje się niezwykłe epitafium ks. Jana Twardowskiego w formie klęcznika z wyrytym jego ostatnim wierszem napisanym 18 stycznia 2006 roku, przed śmiercią w szpitalu na Banacha oraz małą biedronką.”Jezu ufam TobieZamiast śmierci racz z uśmiechem przyjąć Paniepod Twe stopy życie moje jak różaniec”Zgodnie z ostatnią wolą ks. Jana Twardowskiego podczas pogrzebu przemawiał metropolita lubelski. Była to pogodna i dowcipna homilia. Arcybiskup zacytował anegdotę, którą sam Twardowski napisał do kwartalnika “Pastorem”: “Jestem księdzem szczęśliwym. Miałem dobrych proboszczów, jakoś wytrwałem. Nie miałem romansów, żadnych ucieczek. Mam, za co Bogu dziękować”