Ogrody Wilanowskie
Czy znają Państwo pary puttów na tarasie Ogrodów Wilanowskich? Uwielbiam je i przyprowadzam do nich wycieczki za każdym razem. Przedstawiają one cztery etapy miłości – z przymrużeniem oka Proszę zresztą tylko popatrzeć:
1. Pierwsza para – to zaloty. zobaczcie Państwo: te oczy wzniesione do nieba, to rozanielenie widoczne w każdym geście, ten zachwyt. Tak właśnie zaczyna się miłość.
2. Druga para przedstawia pocałunek. Usta są lekko rozchylona, a z naszych putt emanuje wręcz ekstatyczne zadowolenie.
3. Trzecia para -hmmm…, tu się właśnie zaczyna proza życia Jedna postać ma na sobie wilczą skórę? Jednak nie jest tą wymarzoną i jedyną w życiu? Nagle okazuje się, że ta “druga połówka” nie jest taka idealna? Proszę zresztą spojrzeć na przestrach czający się w oczach drugiego putta. Tę rzeźbę nazwałbym “rozczarowanie”, choć widziałem interpetacje, że jest to “zobojętnienie”
4. Czwarta para – od słów do czynów. Nasze kochane jeszcze przed chwilą putta zaczynają otwarty konflikt szarpiąc się za włosy. Na twarzach czai się gniew.
Putta pojawiły się w Wilanowie w połowie XVIII w. na zamówienie Augusta Czartoryskiego i jego żony, Marii Zofii Czartoryskiej. August Czartoryski był wujkiem Antoniego Poniatowskiego, późniejszego króla Polski.Zdjęcia: Muzeum Pałacu Kraóla Jana III Sobieskiego w Wilanowie