Marek Edelman
Warszawa 1943. 81 lat temu. Trwa Powstanie Warszawskie. To pierwsze, w getcie warszawskim. Jednym z nielicznych, którzy przeżyli, był Marek Edelman. Przeszedł kanałami i wyszedł włazem po stronie aryjskiej, przy ulicy Prostej.
Potem był lekarzem. Strażnikiem pamięci. Polakiem. Żydem. Człowiekiem.
“Życie stawia nas przed tak różnymi problemami moralnymi, że Dekalog nie wystarcza, a czasem przed tak tragicznymi, że aby je rozwiązać, musimy Dekalog odrzucić.”
“Bo obojętność w pewnym momencie jest tym samym co morderstwo, zabójstwo. Jak się przyglądasz złu i odwracasz głowę albo nie pomagasz, kiedy możesz pomóc, to stajesz się współodpowiedzialny. Bo twoje odwrócenie głowy pomaga tym, którzy dopuszczają się zła.”
“Najważniejsze jest życie, a jak jest życie, to najważniejsza jest wolność. Ale potem oddaje się życie za wolność i wtedy nie wiadomo, co jest najważniejsze.”
Marek Edelman jest pochowany na Cmentarzu Żydowskim przy ulicy Okopowej. Kasia, współtwórczyni Magii Warszawy, od czasu czasu organizuje tam spacery – warto się wybrać.