Jajo na Placu Pięciu Rogów
No i mamy w Warszawie kolejne dzieło Joanny Rajkowskiej. Najpierw była palma na rondzie De Gaulle’a. Ma już – trudno w to uwierzyć – ponad 20 lat! Później był Dotleniacz na placu Grzybowskim – ten się jakoś nie przyjął. Teraz mamy… JAJO.
Jajo jest niebieskie i ma ciapki. Podobno po przyłożeniu ucha wydaje dźwięki – ale mimo usilnych starań nic nie słyszałem. Albo jestem już przygłuchy, albo świergot dzieci w pobliżu skutecznie zagłuszał wszystkie inne dźwięki. Tak czy siak – JAJO nikogo nie pozostawia obojętnym. Mi osobiście się podoba – widzę w tym czysty surrealizm.