Franciszek Leopold Lafontaine
Pamiętają Państwo ostatni wpis o lekarzu króla Stanisława Augusta, Walentym Gagatkiewiczu? Dzisiaj słów kilka o jego przyjacielu, również lekarzu, o którym – z racji jego koligacji rodzinnych – naprawdę warto coś wiedzieć.
Franciszek Leopold Lafontaine również był lekarzem, żyli zresztą w podobnym czasie, co dr Gagatkiewicz. W 1787 roku otrzymał wezwanie od Stanisława Augusta Poniatowskiego i został nadwornym konsyliarzem królewskim. Jako pierwszy w Polsce próbował szczepień przeciwko ospie wszczepiając chorym wirusa ospy krowiej. Był człowiekiem bardzo szerokich horyzontów: kolekcjonował malarstwo, napisał sztukę teatralną, do jego stałych gości należeli m.i.n Tadeusz Kościuszko czy książę Józef Poniatowski. W 1789 roku Lafontaine poślubił niejaką Teresę z Kornelich. Mieli dwie córki, Zofię i Wiktorię. Zofia wyszła za mąż za generała Maurycego Hauke, jednego z tych, którzy sprzeciwiali się wybuchowi Powstania Listopadowego. Z kolei Wiktoria wyszła za mąż za Kazimierza Słupeckiego, który w Powstaniu Listopadowym zginął. Takie to pokrętne są polskie drogi…
Wróćmy jeszcze na chwilę do Lafontaine’a. Skoro był on teściem gen. Maurycego Hauke, to jest on również przodkiem (a dokładnie: praprapradziadkiem) zmarłego niedawno księcia Filipa), jest też przodkiem królewskich rodzin Szwecji, Bułgarii i Hiszpanii.
Franciszek Leopold Lafontaine jest pochowane w grodziny rodziny Hauków na Starych Powązkach. Warto i jego wspomnieć, wszak bez niego nie byłoby Zofii, żony gen. Maurycego Hauke i nie byłoby Julii, córki gen. Hauk i morganatycznej żony ks. Aleksandra Heskiego.